Zdjęcie posta: Affenmusik | © Pixabay
Spis treści
następca
Narzędzie do przyciągania posłów do PE, od dawna krytykowane i pierwotnie przeznaczone do zastąpienia kandydata w przypadku rezygnacji lub niedostępności wybranego kandydata. Na szczeblu federalnym następcą jest pierwszy niewybrany kandydat, który znajduje się na liście stanowej odpowiedniej partii. Zasada ta jest również przestrzegana w radach miejskich, przynajmniej w Badenii-Wirtembergii.
Z pewnością jednak może dojść do sytuacji, w której ten konkretny następca nie będzie jednak w ogóle dostępny, a następny ma w ten sposób szansę — dla partii szansę na pracę poza wolą wyborców.
Inną, w dobrej wierze, możliwość praktykowali początkowo Zieloni, którzy wysyłali swoich posłów do Bundestagu na zasadzie rotacji z odpowiednią liczbą następców i zastępowali swoich posłów w połowie kadencji. Czyniąc to, faktycznie chcieli zapobiec profesjonalnej polityce, którą często potępiałem. Nawet z tym dobrym pomysłem, zawiedli sromotnie iw międzyczasie stali się dokładnie tym, co naprawdę chcieli znieść!
Jednak na szczeblu państwowym i w Parlamencie Europejskim sukcesja jest jeszcze silniej wykorzystywana przez partie, w których za każdym kandydatem zawsze stawiają drugiego kandydata, który następnie wchodzi do gry, gdy wybrany kandydat nie chce lub nie może. nie sprawuje już swojego urzędu wyborczego.
Powszechną praktyką partii stało się umieszczanie za swoimi „kołami roboczymi” dokładnie tych kandydatów, którzy nigdy nie zostaliby wybrani przez wyborców, ale którzy zostali następnie intronizowani przez partie w trakcie kadencji jako wtórni kandydaci. Taki przypadek obserwujemy właśnie teraz w naszym kraju.
I mając tę „premię biurową”, mają szansę zostać wybrani przez wyborców w nadchodzących wyborach. Początkowo łatwo było prześledzić, jak takich następców głosowano przy pierwszej okazji, ale partie następnie odsyłały ich z powrotem do parlamentu jako następców - w międzyczasie wyborcy oczywiście zrezygnowali i teraz po prostu głosują na osobę zaoferowaną przez partie jako kandydat – całkowicie niezależnie od tego, czy kandydat Ci odpowiada, czy nie.
W każdym razie byłoby bardzo korzystne dla naszej demokracji, gdyby ujednolicić „cofanie się” i uzgodnić praktyki dotyczące wyborów samorządowych i federalnych.
Nie jestem jedyną osobą, która jest przekonana, że jest to o wiele bardziej przejrzyste dla wyborców i że lepiej uwzględnia również wolę wyborców jako całości.
posprzątać
mój najmłodszy sprzątać Ofiarą padło kilka rzeczy, w tym usunięcie moich kont na Reddicie, Pintereście, Tumblrze i Instagramie. To powinno dać mi trochę więcej wolnego czasu. Detlef Rufa Musiałam to „powąchać” i od razu Aktualizacja jego sklepu Zettelstore (0.2) zwolniony.
Zaplanowałem więc trochę "czasu na zabawę" na ten weekend i prawdopodobnie będę gryzł zęby plikami .meta - "Każde małe zwierzątko ma swoją przyjemność!"
Niektóre są bardziej równe niż inne
Czy to w kościele, czy w „wysokiej polityce”. George OrwellStwierdzenie „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są bardziej równe od innych” coraz częściej i całym sercem, a mianowicie, że są wśród nas współobywatele, do których nasze prawa po prostu już nie obowiązują i tym samym straciły swoją ważność dla tej grupy ludzi.
Dla wielu obywateli jedynym wyjściem jest opuszczenie kościoła i, powoli, ale pewnie, nieprzystąpienie do żadnej partii politycznej.
Jednak ci obywatele cementują się tym nowe stosunki władzy, ponieważ właśnie ci bliźni ludzie, którzy czują się lepiej niż inni, a wciąż nie potrafią wykazać ani jednego powodu, dla którego w ogóle mieliby nim być, gromadzą się w tych instytucjach, takich jak kościoły i partie, i organizują je wyłącznie dla własnego dobra.
Tylko niezawisłe sądownictwo mogłoby teraz zapewnić, że wszyscy jesteśmy równi, przynajmniej jeśli chodzi o nasze prawa.
Bóg naszych kościołów najwyraźniej już dał się jasno do zrozumienia: starym duchownym wolno robić wszystko, a małe dzieci nic nie liczą.
[Przy okazji, George OrwellDziś mija 72. rocznica jego śmierci.]
album muzyczny dnia
urodziny dnia
Ludwig Thomas