27.8.02022

5
(1)

Zdjęcie do wpisu: Dziewczyna z flagą europejską | © Shutterstock

Programy finansowania UE

Prawie żadna gmina czy większa firma, nie mówiąc już o rolnictwie, nadal inwestuje w większe projekty, jeśli nie są one wcześniej wspierane środkami unijnymi.

A większość firm i organizacji działających w „sektorze społecznym” również mocno polega na płatnościach transferowych z Brukseli. Jak widać ze stałych oświadczeń obecnej przewodniczącej Komisji – niezależnie od tematu – zawsze w bilionach nie chodzi już o kilka miliardów euro.

W UE, a także w Heilbronn (!) przez długi czas nie można było sobie wyobrazić inwestycji publicznych bez odpowiedniego napływu środków finansowych. Prawdopodobnie nie umknęło uwadze bardziej uważnych współobywateli, że nawet tak chętnie przyjmowane dotacje stanowe i federalne od dawna są de facto funduszami unijnymi. Większość obywateli naprawdę zdaje sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy polityk krajowy chce rozdawać prezenty w postaci pieniędzy, ale UE go powstrzymuje – niestety, UE tradycyjnie otrzymywała odpowiedzialność.

Inaczej się z tym obchodzi się, gdy pieniądze z UE napływają, bo wtedy są one sprzedawane obywatelom jako „osobiste prezenty pieniężne” od lokalnego polityka.

Ale żeby nie budzić fałszywych poglądów: fundusze unijne to także pieniądze podatkowe, te, jak wszystkie inne podatki, są w całości i w całości generowane przez obywateli! Również w UE nie ma łamacza pieniędzy, za którym wszyscy tęsknili od wieków.

Musimy więc zaakceptować fakt, że każda rządowa transakcja finansowa jest redystrybucją, z kieszeni jednego obywatela do kieszeni innego obywatela – chociaż w UE jest dobre 500 milionów kieszeni, a zatem sprawa nieco bardziej złożona.

Aby nie zawsze pozwalać, by UE stała na miejscu, wiele lat temu postanowiono, że jeśli unijne dotacje płyną bezpośrednio, należy o tym poinformować obywateli. Dlatego wszystkie projekty, które korzystają z UE, muszą być przynajmniej opatrzone logo UE!

A do niedawna zainteresowani obywatele mogli również przeczytać w Internecie, która gmina lub która firma bezpośrednio skorzystała z unijnych programów dofinansowania. Tutaj musiałem zdać sobie sprawę, że nie mogę już znaleźć tej listy dla Badenii-Wirtembergii.

Tak jak ja – z jednym wyjątkiem w Arkus – nie znalazłem jeszcze żadnych wskazówek dotyczących programów finansowania UE w Heilbronn. Nie wyobrażam sobie, by Heilbronn było jedynym miastem na świecie, którego obywatele, firmy, kluby i organizacje otrzymują niewielkie lub żadne fundusze unijne.

Za niecałe 20 miesięcy my, obywatele Unii, ponownie będziemy wybierać Parlament Europejski, również w Heilbronn. Dlatego szczególnie ważne byłoby, abyśmy wszyscy wiedzieli, w jaki sposób Heilbronn już czerpie korzyści z UE. Zwłaszcza, że ​​w Heilbronn są politycy, którzy lubią twierdzić, że my, Heilbronn, finansujemy resztę świata.

Dlatego byłoby dobrze dla nas wszystkich, gdyby flagi Unii Europejskiej znalazły się również w Heilbronn - poświadczam każdemu, kto nie pozwala na to, by miał podstawowe faszystowskie nastawienie!

satysfakcjonujące

Dziś czytanie gazety z Heilbronn Voice (27.08.2022:30) osłodziło mi śniadanie, a mianowicie, gdy usłyszałem kilka sensownych żądań od grupy parlamentarnej CDU z ich letnich rozmów Joachima Friedla as.

CDU nie tylko apeluje o powrót do 50 km/h w mieście, ale także przedstawia konkretne sugestie, które ulice należy natychmiast wykorzystać. Ja również jestem przekonany, że poprawi to ogólną płynność ruchu, a co za tym idzie, także lepiej chroni środowisko.

Kolejnym wymogiem jest powrót zielonej strzałki na światłach. Te też były kompletnie bezsensownie zdemontowane w pobliżu mojego domu, co prowadzi do dłuższych czasów oczekiwania, podczas których większość kierowców nie wyłącza silników.

Byłem jeszcze szczęśliwszy, że grupa parlamentarna CDU nadal trzyma się dawnych planów i pełnych obietnic dla mieszkańców północnego centrum miasta (mojego domu!) i Paula Fuchs Allee z połączeniem do Hafenstraße chce budować zgodnie z planem. Tylko w ten sposób można zapewnić, że z jednej strony ulice i zaułki wokół Gerberstraße odnajdą ulgę, a z drugiej strony Łuk szyi można rozwijać jako pełnoprawną dzielnicę.

Wypowiedź lidera frakcji parlamentarnej CDU daje mi nadzieję Thomasa Randeckeraże „w niektórych biurach coś [wkradło się], czego w ogóle nie możemy lubić. ... Rada miejska jako całość musi ponownie zaprezentować się pewniej. W końcu jesteśmy suwerenem”.

Mała uwaga dodatkowa: wszyscy razem jesteśmy suwerenem! Następnie wybieramy naszych przedstawicieli, którzy są również naszymi „pracownikami”.


Jak pomocny był ten post?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić post!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba recenzji: 1

Nie ma jeszcze żadnych recenzji.

Przykro mi, że post nie był dla Ciebie pomocny!

Pozwól mi poprawić ten post!

Jak mogę poprawić ten wpis?

Odsłony strony: 5 | Dzisiaj: 1 | Liczę od 22.10.2023 października XNUMX r

Udział: