Do szybkiego

5
(1)

Zdjęcie główne: Banknoty euro | © Pixabay

Każdy z nas, czy to obywatele tego kraju, czy ludzie, którzy z jakiegokolwiek powodu tu mieszkają, płaci podatki państwu. Krótko mówiąc: nawet bezdomny, który kupi butelkę piwa w supermarkecie, sfinansowany z jałmużny, płaci podatki.

Państwo potrzebuje podatków, aby wypełniać swoje pierwotne zadania i opłacać niezbędny personel.

Można z całą pewnością spierać się o następujące dwa punkty, z jednej strony, jakie faktycznie są pierwotne zadania państwa, az drugiej dla kogo państwo świadczy te usługi.

Faktem jest jednak, że państwo pobiera od nas wszystkich podatki, cła i opłaty, aby móc wypełniać swoje zadania, w naszym przypadku jest to również aparat redystrybucyjny, by wyżywić „słabszych” wśród nas.

Innym faktem jest to, że podatki, cła i opłaty stale rosną, a dług publiczny również rośnie do niebotycznych rozmiarów, co oznacza, że ​​nasze państwo stale wydaje więcej, niż zarabia – nawet jeśli to ostatnio szczęśliwie obliczono.

Faktem jest również, że cierpimy z tego powodu wszyscy, ale szczególnie ci, którzy mają zbyt małe dochody, aby móc się oczyścić przez prawników podatkowych, ale zbyt duże, aby cieszyć się pewnymi „dystrybucjami” od państwa – to prowadzi do rosnącej niechęci w naszym społeczeństwo.

Ale zasadniczym faktem jest to, że ten, którego użyłem w inny składki już nazwałem, aparat redystrybucji wymknął się spod kontroli i już dawno straciliśmy nad nim kontrolę.

Dla nas wszystkich oznacza to, że musimy płacić coraz więcej podatków, ceł i opłat, ostatecznie tak bardzo, że wszystkie nasze dochody i aktywa trafiają do „państwa” lub przynajmniej są przez nie kontrolowane, a potem my przez dystrybucję aparat – w zależności od tego, jak się zachowujemy lub jak jesteśmy klasyfikowani przez aparat dystrybucji – pozyskiwanie środków, by móc „żyć” – tak tylnymi drzwiami realizowano socjalizm.

Aparat dystrybucyjny już dawno zidentyfikował winowajcę, a raczej kozła ofiarnego, a mianowicie kapitalizm, który wszystko „rozwalił” w naszym kraju. Następną rzeczą, która ma się pojawić, jest idea wolności, która stawia pod znakiem zapytania aparat dystrybucji; to są odwetowcy.

Proszę, nie zrozum mnie źle: państwo opiekuńcze i redystrybucja są konieczne i słuszne!

Chodzi mi o to, że redystrybucja rozszerzyła się i ukształtowała w taki sposób, że mogę opisać te ekscesy jedynie jako aparat redystrybucyjny, który już dawno przestał wypełniać swoje własne zadania, a zamiast tego stawia pod znakiem zapytania nasz system społeczny jako całość.

co robić

My, obywatele, musimy odzyskać kontrolę, która obejmuje przede wszystkim kontrolę nad finansami państwa.

Państwo nie kontroluje naszych finansów, wkrótce nawet poprzez cyfrową walutę, co sprawi, że będziemy całkowicie transparentni, choć musielibyśmy za to również płacić nowymi opłatami, ale wszyscy musimy być w stanie kontrolować, ile „naszego” państwa bierze (hic: Soli ) a przede wszystkim na kogo lub na co wydaje nasze pieniądze.

Aby odzyskać kontrolę, musimy przede wszystkim zadbać o to, by poziom personelu aparatu redystrybucyjnego był ograniczony do minimum.

W tym celu musimy scalić i zredukować instytucje aparatu, a także ponownie rozdzielić powiązanie pomocy państwowej i prywatnej.

Poza tym musimy też znosić fakt, że „pomoce”, które wszyscy tak bardzo kochamy, takie jak m.in. B. zasiłek budowlany, zasiłek na dziecko, zasiłek na energię słoneczną, zasiłek dla osób dojeżdżających do pracy należy przynajmniej poddać próbie.

Będzie to z pewnością wymagało od nas wszystkich większego zaangażowania i odpowiedzialności, ale powoli, ale pewnie przywróci nam kontrolę nad własnym państwem, a potem także zupełnie nowe możliwości, m.in. B. jak sami wierzymy, że musimy chronić siebie i tych z nas, którzy mieli mniej szczęścia lub po prostu wykazali mniejsze zaangażowanie.

Bo my obywatele nie żyjemy dla państwa! Żyjemy dla siebie, a państwo jest narzędziem, aby uczynić nasze życie tak przyjemnym, jak to tylko możliwe, a nie odwrotnie.

„Nigdy nie będzie naprawdę wolnego i oświeconego państwa, dopóki państwo nie uzna jednostki za wyższą i niezależną władzę, z której wywodzi się cała jej własna władza i autorytet, i odpowiednio ją traktuje”. 

Henry David Thoreau, O obowiązku obywatelskiego nieposłuszeństwa (1849)

Jak pomocny był ten post?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić post!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba recenzji: 1

Nie ma jeszcze żadnych recenzji.

Przykro mi, że post nie był dla Ciebie pomocny!

Pozwól mi poprawić ten post!

Jak mogę poprawić ten wpis?

Odsłony strony: 9 | Dzisiaj: 1 | Liczę od 22.10.2023 października XNUMX r

Udział: