Polityka dla głupków
W okresie poprzedzającym zbliżające się wybory landowe w Bawarii zawodowi politycy coraz bardziej się pozycjonują.
U siebie w Europie i u siebie w Heilbronn.
Tutaj wszystko kręci się wokół wielkiej, ale także małej polityki.
W okresie poprzedzającym zbliżające się wybory landowe w Bawarii zawodowi politycy coraz bardziej się pozycjonują.
To „amerykański sen”, który spaja populację w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Mogę sobie tylko wyobrazić, że SPD tolerowałaby rząd mniejszościowy CDU. Mielibyśmy szansę na silną opozycję i doświadczonego premiera, który mógłby tworzyć historię.
Pierwsze rozmowy Hertenstein odbędą się w Heilbronn w sobotę 4 listopada i niedzielę 5 listopada 2017 r.
Uzbrojenie musi być rozsądne z militarnego punktu widzenia i opłacalne ekonomicznie.
Ostatnie wybory w Stanach Zjednoczonych i Republice Austrii, a także wynik włoskiego referendum wprawiają nas w zachwyt pod koniec roku.
Wszystko zaczęło się, gdy w 1945 roku w Europie, po dobrych 31 latach mordów i zabójstw, armaty w końcu ucichły. Prawie cały świat legł w gruzach, a wojny przeniosły się w rejony świata bardziej od nas oddalone i mniej interesujące dla świata zachodniego.
Sam fakt, że ludzie, o których mówi się, że wymyślili demokrację, żyli w południowo-wschodniej Europie kilka tysięcy lat temu, nie czyni dzisiejszych mieszkańców Europy demokratami.
Zmotywowani ostatnimi oświadczeniami politycznymi, że obecnie musimy przeżywać „kryzys uchodźczy” i że ludzie są coraz bardziej poniżani do granic możliwości.
Ta sytuacja jest celowo wprowadzana od dziesięcioleci.
Tradycją nie jest, jak trafnie ujął to Thomas More, przechowywanie popiołów, lecz podtrzymywanie płomienia. A Pan, Panie Burmistrzu, łaskawie się na to zgodził.
Jak daleko sięga Europa, a raczej jak daleko może sięgnąć?