Pluralizm, liberalny korporacjonizm i liberalna demokracja w Europie

5
(1)

Zdjęcie do wpisu: Dziewczyna z flagą europejską | © Shutterstock
Artykuł ukazał się także w A Biuletyn w marcu 2022 r.

Świat patrzy w otchłań wojny, którą rozpoczęła Rosja Putina. Ukraińcy stawiają opór, cierpią, ale są zdecydowani bronić swojej wolności, a europejskie społeczeństwo obywatelskie po raz kolejny pokazuje swoją wartość w postępującym kryzysie humanitarnym. W całej Europie zarysowują się kontury nowej rzeczywistości.

A Europa? UE może wreszcie odnaleźć nową narrację, której brakowało jej od dłuższego czasu. Jednak do niedawna Unia Europejska wydawała się pozbawiona inspiracji i apatyczna, z satysfakcją pozwalając, by jej przyszłość dryfowała. Od zeszłej jesieni wielogłowy (choć dziwnie bezzębny) monstrum konferencja mniej lub bardziej nieznana europejskiej opinii publicznej, debatuje nad przyszłością UE z 800 losowo wybranymi obywatelami, można się obawiać, niewiele konsekwencji.

W szczególności rządy udowodniły, że nie chcą ani nie są w stanie wziąć odpowiedzialności za swoją społeczność poza codziennymi operacjami Europy. Kilku przedstawicieli zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego było obserwatorami tego niepokojąco słabego procesu, który zakończy się w Dniu Europy (9 maja) wszystkich dni, ale ich rola pozostała marginalna. Rzeczywiste uczestnictwo jest inne.

Co wyjdzie z tej konferencji? Gdyby nie egzystencjalne zagrożenie, przed którym stoi obecnie Europa, z pewnością byłyby to niewiążące zalecenia, które zdaniem Komisji doskonale pasują do jej programu prac i strategii. I teraz? Czy można sobie wyobrazić, że pomimo dramatycznie pogarszającego się środowiska geopolitycznego dla Europy, rządy państw członkowskich nie mają ambicji, aby projekt europejski był aktualny?

Możemy jedynie wezwać rządy do przyjrzenia się, kto organizuje pomoc dla uchodźców. Czy naszych przywódców stać na rozmowy z losowo wybranymi obywatelami, a nie z przedstawicielami zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego? To prawda, że ​​ci ostatni mogą mieć własne interesy i często są częścią korporacjonizmu, który w dzisiejszych czasach wydaje się staromodny dla wielu, którzy zarzucają swoje sieci w mediach społecznościowych, szukając bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Rodzi to podejrzenia wobec zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego, nawet jeśli ono i jego liczni wolontariusze promują cele polityki publicznej i organizują udział w życiu politycznym w sposób demokratyczny.

Politycy, zarówno w Brukseli, jak i w państwach członkowskich, jak dotąd nie uznali fundamentalnego znaczenia pluralistycznego społeczeństwa obywatelskiego dla spójności naszego społeczeństwa europejskiego, które pomimo wszystkich różnic kulturowych oraz tradycji regionalnych i narodowych już dawno się rozwinęło. wspólnych tożsamości w kluczowych kwestiach politycznych. Lekceważą także jego znaczenie dla stabilności politycznej i stabilności naszego europejskiego ładu.

Liberalny korporacjonizm zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego, odzwierciedlony w szczególności w EKES-ie, jest gwarancją liberalnej demokracji w Europie. Tysiące organizacji, związków zawodowych i stowarzyszeń skupia większość 450 milionów obywateli UE, którzy często należą do kilku organizacji społeczeństwa obywatelskiego jednocześnie. Są katalizatorem procesów społecznych i nowych pomysłów, ważnym pośrednikiem, a także automatycznym stabilizatorem, co czyni je szczególnie cennymi w czasach zmian i zawirowań.


Ten mój post pojawił się po raz pierwszy w Biuletyn Różnorodności Europa od marca 2022: 8 des Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny.

Jak pomocny był ten post?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić post!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba recenzji: 1

Nie ma jeszcze żadnych recenzji.

Przykro mi, że post nie był dla Ciebie pomocny!

Pozwól mi poprawić ten post!

Jak mogę poprawić ten wpis?

Odsłony strony: 4 | Dzisiaj: 1 | Liczę od 22.10.2023 października XNUMX r

Udział: