Zdjęcie główne: Flagi europejskie w Brukseli | © Pixabay
Jako rzecznik ds. polityki europejskiej grupy parlamentarnej FDP w niemieckim Bundestagu z przyjemnością komentuję obecny szczyt UE.
Ustawa o redukcji inflacji jest problemem dla relacji transatlantyckich. Rozwiązanie, takie jak klauzula równego traktowania z Kanadą i Meksykiem, byłoby ważne, aby zapobiec pogorszeniu sytuacji UE i opuszczeniu kraju przez firmy.
UE nie może jednak wpaść w spiralę polityki przemysłowej środków zaradczych, subsydiów i protekcjonizmu. W szczególności propozycja funduszu suwerenności finansowanego długiem byłaby ślepą uliczką. UE ma mnóstwo niewykorzystanych środków, które może i musi wykorzystać.
Zamiast ciągle nowych regulacji i puli środków UE powinna skoncentrować się na uatrakcyjnieniu własnej lokalizacji, wzmocnieniu rynku wewnętrznego i zawieraniu większej liczby umów o wolnym handlu z wartościowymi partnerami. Najwyższy czas, aby wspólnie na szczeblu europejskim zmierzyć się z punktem zwrotnym w polityce gospodarczej i handlowej.
