Różnice

5
(1)

Zdjęcie posta: drewniane lalki | © Pixabay

Wszyscy ludzie są równi przed Bogiem i powinni być równi wobec prawa, przynajmniej tak mówią konstytucje wolnego świata.

Ale to właśnie my, ludzie, robimy różnice, nawet tam, gdzie oczywiście ich nie ma. I nawet tam, gdzie szukamy tego, co nas łączy, w końcu tworzymy to, co nas oddziela, przynajmniej od zupełnie innych ludzi.

Nasza percepcja i związane z nią przetwarzanie wrażeń ze świata zewnętrznego wydaje się składać tylko z nieustannego porównywania równych i nierównych; podobny do kodu binarnego kalkulatorów.

Trzymamy się więc takich porównań przez całe nasze życie i musimy zakładać, że taka jest natura rzeczy, przynajmniej nasza.

Dla obserwatora interesujące jest ustalenie, do jakich różnic przywiązują się poszczególne osoby, a także nad którymi wspólnie pracują.

Ponieważ w ten sposób my, ludzie, niespodziewanie tworzymy całe grupy etniczne, od plemion po narody. Ale także barbarzyńcy, „podludzie” czy niepełnosprawni.

Interesująca dla mnie była pierwsza wspólna różnica w czasie moich szkolnych dni. To nie rozróżniało chłopców i dziewczynek, głupich i głupich, Niemców i nie-Niemców, ale uczniów z wiecznymi piórami Geha i tych z wiecznymi piórami Pelikan. Nawiasem mówiąc, miałem wieczne pióro Geha, ale nie pamiętam, czy to dobrze, czy źle.

Później my, uczniowie w Heilbronn, różniliśmy się tym, czy spędziliśmy letni obóz na Gaffenbergu, czy w AWO-Waldheim, a pod koniec naszych szkolnych dni uczęszczaliśmy na kurs tańca.

W dzisiejszych czasach takie różnice są bardziej prawdopodobne wśród studentów przez pokazywane „ubrania” czy telefon komórkowy, co jest tak samo bezsensowne, jak nasze wówczas rozróżnienia.

W późniejszym życiu to bardziej cechy fizyczne, wykazana przynależność religijna, język ojczysty lub brak umiejętności językowych lub preferowana kultura, którą my, ludzie, uwielbiamy pracować z innymi.

Ekspresja dla nas i naszego środowiska będzie podobna do tej z naszych czasów szkolnych; ale bez tych ciągłych porównań z trudem możemy przejść przez nasze życie, ani nie możemy komunikować się z innymi ludźmi.

W każdym razie ratuje nas to przed szukaniem wyróżnień, które mają realne znaczenie dla nas samych, a także dla innych ludzi.

Ostatecznie byłaby to różnica między byciem atutem dla środowiska i naszych bliźnich, a po prostu odpowiedzialnością; czyli coraz bardziej dyskutowany ślad ekologiczny i społeczny, który zostawiamy pod koniec naszych dni.

Od tego właśnie rozróżnienia wszyscy się boimy najbardziej i dlatego wolimy dalej pracować ramię w ramię z wyżej wymienionymi porównaniami, a raczej po błahostkach, niż robić różnicę ze sobą po raz pierwszy. czas i staraj się być atutem.


„Istnieją trzy klasy ludzi: miłośnicy mądrości, miłośnicy honoru, miłośnicy zysku”.

Platon, Republika (ok. 380 pne, Księga IX)

Jak pomocny był ten post?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić post!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba recenzji: 1

Nie ma jeszcze żadnych recenzji.

Przykro mi, że post nie był dla Ciebie pomocny!

Pozwól mi poprawić ten post!

Jak mogę poprawić ten wpis?

Odsłony strony: 4 | Dzisiaj: 1 | Liczę od 22.10.2023 października XNUMX r

Udział: