Wyróżnione zdjęcie: Basen | © Armin Forster na Pixabay
Spis treści
Fediverse
Dzisiaj będę trochę bardziej kujonem niż zwykle, a powodem tego był wpis na blogu autorstwa Henninga Uhle za pośrednictwem działającego połączenia z Internetem. Podobne do tego, co próbowałem Henninga Uhle aby wykorzystać zalety Fediverse na swoim blogu. Tym razem pisze o wyzwaniach wtyczki WordPress Publikacja aktywności. Niedawno zainstalowałem go ponownie i teraz mam nadzieję, że uda mi się to zrobić za pomocą Detlefa Sterna Niedługo uda mi się to uruchomić poprawnie. Jak już tutaj napisano, nadal wychodzę z założenia, że Fediverse to właściwy sposób na dostęp do Internetu.
Do tego czasu pocieszę się faktem, że inni też nie do końca dogadują się z Fediverse.
Lista rzeczy do przeczytania
Przez ostatnie dwa dni dość mocno odchudziłem swoją listę lektur, więc stawiam na to mój projekt minimalizmu kontynuuj dalej. Tylko jeśli chodzi o książki, to chyba nie będę w stanie powstrzymać się od zakupu nowych, chociaż większość moich starych książek zaraz po mojej ostatniej przeprowadzce wyrzuciłam i zatrzymam tylko te, które są dla mnie najważniejsze, przy przynajmniej na jakiś czas. Właściwie należałoby się zastanowić, czy od początku nie byłoby bardziej sensowne posiadanie w bibliotece stolika do czytania i poleganie na notesie – ale dla mnie ta świadomość przychodzi trochę za późno.
A ponieważ już tam byłem, ograniczyłem także swój czytnik RSS, a teraz nawet przerzuciłem się na mojego bloga. Ma to tę wielką zaletę, że nie potrzebuję już żadnego dodatkowego oprogramowania do czytania i mogę teraz podróżować bez telefonu komórkowego, tabletu czy własnego komputera, ale nadal mam dostęp do mojego kanału RSS za pośrednictwem komputerów w hotelach lub bibliotekach.
A ponieważ całość jest już na blogu, moi czytelnicy mogą teraz uzyskać dostęp także do tego kanału. Wszystko co musisz zrobić to skorzystaj z tego hiperłącza.
nieszczęście
Jeśli chodzi o sprawy miejskie, Heilbronn już dawno pozostawiło Berlin daleko w tyle, co zapewne widać tylko wtedy, gdy opuściło się już Heilbronn na długi czas.
W każdym razie moja lepsza połowa chciała mnie dzisiaj zwabić na basen miejski, bo miała nadzieję, że uda jej się przepłynąć trochę długości, podczas gdy ja już spędzałem czas w basenie solankowym. Ponieważ znam nasze miasto, wcześniej odebrałem telefon i zadzwoniłem na basen miejski. Automatyczna sekretarka zapewniła mnie, że nadal mają przerwę wakacyjną. Moja lepsza połowa upierała się, że to zwykły chaos w władzach miasta i że dzisiaj basen został ponownie otwarty.
I tak odbyliśmy pielgrzymkę na kryty basen, po drodze zrobiliśmy zwykłe rzeczy, a potem szczęśliwie stanęliśmy przed otwartymi drzwiami. Moje wprawne oko natychmiast rozpoznało chaos, moja druga połowa nadal marzyła o pływaniu. Po półgodzinnym oczekiwaniu w kolejce, podczas którego mogłam obserwować, jak co najmniej trzech całkowicie przytłoczonych pracowników próbowało wytrzymać do zamknięcia, nie tracąc przy tym całkowicie nerwów, moja lepsza połowa spojrzała na kąpiących się, z których żaden nie miał ambicji faktycznie pływanie Zdecydowaliśmy się po prostu zaktualizować autoryzację dostępu i wrócić do domu.
Administracja basenu najwyraźniej wykorzystała przerwę wakacyjną do stworzenia nowego systemu dostępu, ale niestety nie poinformowała wcześniej ani jednego klienta o tym działaniu. I tak inni regularnie pływający próbowali dostać się do basenu przed nami i przynajmniej pytali, jak i kiedy można wymienić opaski.
Po dobrej godzinie oczekiwania (!) w końcu doczekaliśmy się swojej kolejki i niecałe 30 minut (!) później mieliśmy już w rękach nasze nowe zespoły. Próbowaliśmy sprawdzić, czy działają, a potem wróciliśmy do domu.
Miejska nędza byłaby w połowie tak wielka, gdybym nie widział, jak sprawcy tej nędzy plotkują przed krytą pływalnią. Chaos, podobnie jak te ostatnie lata, w ogóle jej nie obchodził.Opowiadała Ute między innymi o starych, dobrych czasach, kiedy jeszcze miałam siłę narzekać pisemnie do miasta na taką niekompetencję i odmowę pracować.