Wyróżnione zdjęcie: Włókno szklane | © Aleksander Fox | Planeta Lis z Pixabay
Spis treści
Różne
Forum na blogu tętni życiem, dlatego zawsze cieszę się, gdy widzę artykuły, które warto przeczytać, jak na przykład najnowszy z Jana Marsia, który niestrudzenie walczy o europejskie państwo federalne.
Na koniec miłego dnia, choć niestety było dużo, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebnych dyskusji, ja i moja lepsza połowa mogliśmy potańczyć. To bardzo satysfakcjonujące, że po raz pierwszy chyba w pewnym stopniu zrozumiałem postać taneczną z Tango Argentino.
Mniej przyjemne jest to, że po wszystkich wzlotach i upadkach ostatnich dziesięcioleci fabryka mleka w Heilbronn zostanie ostatecznie zamknięta. Około 400 osób w Heilbronn wkrótce straci pracę. Jednak nieszczęście zaczęło się w 1993 r., kiedy szef przedsiębiorstwa mleczarskiego Südmilch, Wolfganga Webera, wysadził się w Paragwaju. I od tamtej pory Heilbronn radzi sobie chyba tylko z palcem w ustach, co obecnie doprowadziło do tego, że brak inwestycji w lokalizację stał się czynnikiem decydującym o jego upadku.
Czasami chętnie znów miałbym do czynienia z profesjonalistami.
Czystość
Cieszy fakt, że CDU jest teraz kolejny z moich ulubionych tematów Zaakceptował. Szkoda tylko, że CDU, jako największa frakcja w radzie miejskiej Heilbronn i wiarygodny „klub wyborczy OB”, ponosi główną odpowiedzialność za niedolę Heilbronn. Niestety, teraz sprzedajemy to jako skuteczną politykę, czyli najpierw wrzucamy dziecko do studni, a potem narzekamy i narzekamy, ale nic nie wnosimy do rozwiązania. Podobnie jest z brakiem spokoju i porządku w mieście.
Ale przynajmniej CDU nie daje się obecnie przejąć odpowiedzialności za przekształcenie administracji miasta w dostawcę usług carsharingu. Ich lokalni radni zapewne pamiętają niedawny wypad burmistrza w świat dostawców światłowodów – żaden Heilbronner nie jest zaskoczony, że i to poszło nie tak.
Procent 90
w jego wczorajsza retrospektywa wspomniany Detlefa Sternaże 90 procent „jego” uczniów zdało ostatni egzamin — co za wiadomość! — i zwrócił uwagę, że w nadchodzącym semestrze będę uczyć się tego samego przedmiotu samodzielnie. W przeciwieństwie do niego będę czytać na głos bardziej klasycznie, czyli będę mniej zwinna, co oznacza między innymi, że nie będzie żadnych dodatkowych punktów.
Ponieważ uczyliśmy już dwa razy równolegle i za każdym razem osiągnęliśmy 80 procent, te 90 procent sprawia, że z miejsca siedzę i zwracam uwagę. „Być może było tak również dlatego, że w tym semestrze uzyskano znacznie więcej dodatkowych punktów niż wcześniej” – stwierdził Detlef w swoim poście na blogu.
W każdym razie już nie mogę się doczekać nadchodzących wykładów i jestem bardzo podekscytowany tym, ilu studentów mnie wysłucha, ilu wytrwa przy tym do końca i czy ja – mówiąc ściślej, studenci – może zrobić ten sam znak 80 procent, aby się złamać. Detlef i ja na pewno by nam się podobało!
Mówiąc o włóknie szklanym. Jaki pożytek z olśniewającej, najwyższej klasy technologii na ostatniej mili, jeśli nie stoi za nią wysokowydajna sieć? Jeśli chodzi o infrastrukturę ładowania lub energię odnawialną, jest to równie uporczywie niezrozumiane.
Jeśli chcecie, tę samą metaforę możecie zastosować także do ratuszy 😉