Zdjęcie do posta: kobieta w okularach | © Pixabay
Spis treści
Okrzyk wojenny
Prawdą jest, że czy nam się to podoba, czy nie, jesteśmy od dawna są w stanie wojny. Jest to fakt od 2022 roku, choć większość ludzi nadal nie chce się do tego przyznać. Dla nas w Niemczech jest tak samo, jak było między innymi dla Szwajcarów, Portugalczyków i Irlandczyków podczas drugiej wojny światowej. Ale wtedy nie wiedzieli jeszcze, czy wojna strzelecka mimo wszystko przeniesie się na nich.
A nawet jeśli tak się stanie – czego się spodziewać! – nawet jeśli przeżyjemy tę wojnę bez bomb i rakiet, wyjdziemy z niej bardzo zniszczeni, przynajmniej ekonomicznie – nie mówiąc już o wstrząsach społecznych.
Są jednak dwa główne powody, dla których zaszło tak daleko. Po pierwsze, ciągła odmowa naszej polityki zawodowej, aby ostatecznie urzeczywistnić europejskie państwo federalne – kosztowałoby to zdecydowanie zbyt wielu ludzi własne synekury – a po drugie, całkowita porażka rządu federalnego w latach 2008–2014 – wyłącznie dlatego, że rząd nie potrafili jeszcze wtedy dojść do porozumienia, kto mógłby wzbogacić się na niezbędnych wydatkach. Ta niekompetencja polityczna i moralna wpędziła nas w ten bałagan (Helmuta KohaDuchowa i moralna przemiana wciąż przesyła pozdrowienia!
I tak po wojnie profesjonalna polityka płacze teraz na wszystkich kanałach! Chcieliby jak najszybciej przygotować przedszkola do użytku wojennego. Wszystkie te okrzyki wojenne mają tylko dwie rzeczy wspólne: odmawiają dalszego prowadzenia zrównoważonej polityki i wszystkie te okrzyki wojenne w dalszym ciągu myślą tylko o tym, jak mogą wyciągnąć z tego jak najwięcej dla siebie.
Nie wspominając o życiu ludzkim, ta wojna będzie nas kosztować biliony euro, a ci wyjcy wojenni w dalszym ciągu myślą tylko o tym, o ile więcej – podobnie jak w przypadku handlu maskami w czasach Covid-19 – mogą na niej zarobić.
przechylenie
Moje ostatnie wypowiedzi do braku równowagi w naszym systemie społecznym nie tylko doprowadziło do ogólnej zgody niektórych czytelników, ale także do wskazówki od osoby, której sprawa bezpośrednio dotyczy. Zatem kolejne wyjaśnienie. Każde funkcjonujące państwo musi być także w stanie zadbać o swoich mniej zdolnych obywateli – samo pozwolenie im na śmierć głodową nie jest alternatywą.
Pytanie dotyczy wyłącznie tego, jak najlepiej zadbać o tych współobywateli, a także jak można to zrobić możliwie najtańszym kosztem.
Całość staje się wówczas niebezpieczna i prawdopodobnie są to faktyczne narodziny populizmu, gdy ten rzekomy rodzaj opieki zostaje przekształcony w polityczny instrument zdobywania i utrzymywania władzy.
Niezależnie od tego każdy system społeczny staje się niedostępny, jeśli wykorzystuje się go również do zapewnienia możliwie najwygodniejszego życia nieco mądrzejszym współobywatelom – i nie mam tu przede wszystkim na myśli nieco mądrzejszych odbiorców pomocy społecznej, ale raczej „aparat”, który wymaga troską o taką rzecz stworzono wokół niej całkowicie przesadny system społeczny.
Pewien ugandyjski profesor powiedział kiedyś w 2010 roku, że na każde dziecko ulicy w Ugandzie przypada obecnie dziesięć organizacji pomocowych, które twierdzą, że opiekują się tym dzieckiem. W Niemczech istnieje także niezliczona ilość urzędników państwowych i aparatów administracyjnych, których istnienie zależy wyłącznie od obecności potencjalnych beneficjentów pomocy społecznej.
Moja sugestia w tym względzie była taka, że powinniśmy szukać alternatywnych modeli, aby rozwiązać problem przyczynowy. Mój pomysł jest nadal bardzo prosty: edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja.
Korupcja
Podczas wczorajszej podróży do Strasburga tematem całkowicie zaskakującym wśród pasażerów była korupcja. Ku mojemu wielkiemu żalowi nie miałem pojęcia, co się stało z niedawno zgłoszonymi przypadkami korupcji w Parlamencie Europejskim.
Jednak w trakcie dalszych dyskusji udało nam się odkryć, że korupcja jest zdecydowanie problemem globalnym i że my, w Niemczech, wcale nie jesteśmy jednym z najbardziej skorumpowanych krajów, ale raczej znajdujemy się w czołówce nieco lepszych krajów – choć nie w grupie czołowa grupa przyzwoitych.
W związku z tą dyskusją, wczoraj wieczorem na moim blogu pojawiła się informacja, że link w Wikipedii do „listy skorumpowanych polityków w Niemczech”, który Recumbent podał kiedyś w komentarzu, już nie działa. Kiedy potem zajrzałem do Wikipedii, odkryłem, że cały artykuł również zniknął.
Lista spraw korupcyjnych z udziałem polityków w Republice Federalnej Niemiec
Ten artykuł nie istnieje.
Wikipedia, 15.3.2024
Jednak przynajmniej wczoraj w artykule w Wikipedii na temat „korupcji” nadal istnieje odpowiedni link, który odnosi się dokładnie do powyższego artykułu w Wikipedii.
Sytuacja w Niemczech
Zobacz także: Lista spraw korupcyjnych z udziałem polityków w Republice Federalnej Niemiec
Wikipedia, 15.3.2024 marca XNUMX r
Z pewnością zasadniczym problemem Wikipedii jest to, że artykuły tam pojawiają się lub znikają, prawdopodobnie wyłącznie w zależności od portfeli osobiście dotkniętych współobywateli.
Zatem znów warto pomyśleć o encyklopediach, które mają minimalne kryteria dotyczące przejrzystości i naukowości.
Dzięki za podzielenie się swoimi przemyśleniami.
To nadal istnieje: https://de.wikipedia.org/wiki/Kategorie:Politische_Aff%C3%A4re_in_der_Bundesrepublik_Deutschland