Opublikuj zdjęcie: Blitz | © Obraz autorstwa PIRO na Pixabay
Partie co roku żądają ograniczenia biurokracji, co zawsze prowadzi do jej zwiększenia i daje partiom możliwość żądania jeszcze większego ograniczenia biurokracji przed kolejną kampanią wyborczą.
Za dużo biurokracji powstaje tylko dlatego, że biurokratów jest więcej niż to konieczne, a oni chcą poprzez biurokrację usprawiedliwić swoje istnienie – zaczyna się błędne koło.
Tymczasem wszystkie administracje w Niemczech należą do plag ludzkości, a dokładniej ósmej.
Wiedzieliśmy wszystko i wiedzieliśmy od dziesięcioleci, że biurokrację można ograniczyć tylko wtedy, gdy jednocześnie znacznie ograniczy się administrację. W Niemczech jesteśmy już tak daleko, że można zwolnić dobre 50% pracowników, a biurokracja natychmiast zaczyna ponownie funkcjonować, bez żadnych dalszych działań. Następnie dodaj trochę sztucznej inteligencji, awansuj jednego lub drugiego wykwalifikowanego pracownika i ponownie zwolnij 50% pracowników.
I oto znów mamy funkcjonującą administrację.
Niestety, obecne żądanie ograniczenia biurokracji ponownie doprowadzi do powstania większej liczby niepotrzebnych i niewykwalifikowanych pracowników, którzy będą musieli poradzić sobie z redukcją biurokracji poprzez jeszcze większą biurokrację.
Dodajmy do tego trochę korupcji i nepotyzmu, a znów będziemy „chorym człowiekiem Europy”.