Opublikuj zdjęcie: Pixabay
Obecnie większość z nas ma do czynienia z konsekwencjami środków zaradczych, a niektórzy są bezpośrednio zainteresowani konsekwencjami COVID-19; niektórzy z nas są nawet aktywnie zaangażowani w opiekę zdrowotną, ponieważ staramy się w końcu opanować pandemię. Większość naszej populacji jest w międzyczasie całkowicie zajęta zaszczepieniem się, abyśmy mogli wrócić do restauracji lub zaplanować następne wakacje.
Łatwo zapomina się o zbliżających się wyborach federalnych, w których w niedzielę 26 września 2021 r. wybierzemy XX Bundestag. Mamy jeszcze 20 tygodni na zapoznanie się z manifestami wyborczymi konkurujących partii i grup wyborców oraz kandydatów w naszym okręgu wyborczym.
Jako pierwszy krok polecam oficjalna strona internetowa wyborów federalnych 2021. Znajdziesz tam już pierwsze programy wyborcze — zakładam, że większość partii przedstawi je w ciągu najbliższych kilku tygodni — oraz partie biorące udział w wyborach, a także ich czołowych kandydatów.
Pełną listę wszystkich partii biorących udział w tegorocznych wyborach do Bundestagu ogłosi Federalny Powracający najpóźniej do 7 lipca 2021 r., po czym do wyborów pozostało niecałe 11 tygodni.
W ostatnich wyborach federalnych mieliśmy ogólnokrajową frekwencję na poziomie 76,2%, co można uznać za dobry wynik. Teraz mam nadzieję, że partie i ich kandydaci powoli nabiorą tempa, a inne organizacje polityczne również zaczną walczyć o dobrą frekwencję.
Godne uwagi jest to, że obecne wybory do Bundestagu będą kosztować nas obywateli dobre 100 milionów euro i że na nasz Bundestag wydajemy również ponad miliard euro rocznie. Już te kwoty uzasadniają przyjrzenie się bliżej tym wyborom we wrześniu 2021 roku.
Okręg federalny Heilbronn nosi numer 267 i liczy około 350 000 mieszkańców, z których około 250 000 jest uprawnionych do głosowania. W wyborach federalnych w 2017 r. głosowało również 76,6% uprawnionych do głosowania, czyli nieco powyżej średniej krajowej.
Wybrani bezpośrednio w 2017 r. Aleksander Trom (CDU), która po raz pierwszy weszła do Bundestagu z udziałem 35,3%.
Josipa Juratovicia (SPD) zrobił to po bardzo długiej nocy z 23,2% w Bundestagu, którego jest członkiem od 2005 roku.
Również Michael George Link (FDP) wrócił do Bundestagu z 9,6%, którego był członkiem w latach 2005-2013.
Bardzo nieprzyjemne było to, że prawicowa partia ekstremistyczna, przynajmniej w Heilbronn, która m.in. zamiast upamiętnić Narodowy Dzień Żałoby, oficjalnie uhonorowała nazistowskiego bohatera za pośrednictwem posta na Facebooku swojej frakcji samorządowej Alberta Leo Schlagetera Pamiętam, że mając 15,6% głosów na pana, który był dla mnie zupełnie nieznany, udało mi się wysłać taką panią do Bundestagu.
Z tego, co wiem, w Heilbronn w nadchodzących wyborach federalnych w 2021 r. staną też liczne partie i kandydaci i wiem na pewno, że FDP znów tam będzie Michael George Link będą konkurować. Nawet Josipa Juratovicia ponownie rzucił swój kapelusz na ring, walcząc z SPD degradacją go na mniej udane miejsce na liście. A także bezpośrednio wybrany poseł Heilbronner od 2017 roku, Aleksander Trom, ponownie startuje do Bundestagu z 96% poparciem swojej partii.
Teraz jestem ciekawa, z jakimi innymi partiami i grupami wyborców, z którymi kandydaci również ogłoszą swoją kandydaturę w nadchodzących tygodniach.
Ale jestem jeszcze bardziej podekscytowany, widząc, jakie pomysły i sugestie wykorzystają nasi kandydaci z Heilbronn, aby promować swoje wybory.
Miejmy nadzieję, że w naszych świątecznych przygotowaniach cała sprawa nie zginie!