Opublikuj zdjęcie: Blitz | © Obraz autorstwa PIRO na Pixabay
Chociaż nasze sądownictwo wielokrotnie podkreśla, że jest całkowicie przytłoczone swoją pracą, nasi prawnicy nie tracą okazji, aby sami decydować o sprawach, które, jeśli w ogóle, być może wszechmogący Bóg mógłby uregulować.
I tak dzisiaj byłem zdumiony (Heilbronner Stimme, 7.9.2023 września 23 r., s. XNUMX), że niemiecki wymiar sprawiedliwości już decyduje, kiedy kogut ma pieć, czy nie. Do tej pory myślałem, że jest to wyłącznie kwestia samego koguta lub biologii tego gatunku zwierząt – być może dziwactwo natury.
Ale nie, według naszego wymiaru sprawiedliwości kogut może piać tylko od 6.00 rano, ani minuty wcześniej. Prawdopodobnie musi także przestrzegać południowego odpoczynku i najpóźniej od godziny 22.00 musi spędzić swoje zwierzęce życie śpiąc w stajni.
Teraz jestem ciekawy, kiedy nasze sądy będą legalnie regulować wschody i zachody słońca i w jaki sposób przekażą tę decyzję słońcu?