Zdjęcie: przykładowy obraz | © Pixabay
Za nami nie tylko wybory do rady parafialnej, ale także I Adwent w tym roku. Tempus fugit… i co roku trochę szybciej.
Coroczny Adwent, to właściwie czas na przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, a także dobra okazja do refleksji.
Każdego roku stawiam sobie za cel być gotowym do pierwszego Adwentu, aby powoli, ale pewnie wślizgnąć się w okres świąteczny. I znowu i znowu po pierwszym adwencie dowiaduję się, co jeszcze mam do zrobienia najpóźniej do Bożego Narodzenia; tak też w tym roku.
Dopiero w tym roku po raz pierwszy chcę być trochę mądrzejsza niż zwykle i zastanowić się, co mogłabym zostawić na święta Bożego Narodzenia.
W każdym razie nie mogą to być dobre życzenia, które lubię przesyłać mojej rodzinie, przyjaciołom, znajomym i wszystkim innym.
Życzę Wam i Wam wszystkim kontemplacyjnego Adwentu, Wesołych Świąt, przytulnych wakacji w jak najprzyjemniejszym gronie, a później Szczęśliwego Nowego Roku!
W szczególności myślę o moich towarzyszach, którzy trzymają fort dla nas wszystkich gdzieś na świecie. Po raz pierwszy obecny jest także ich własny syn, co nadaje całej sprawie zupełnie nowe znaczenie.
Więc jeśli komuś zabraknie czegoś lub reakcji ze mnie przed świętami, proszę się nie wściekać, bo na pewno nadrobię to w przyszłym roku - da Boże!