Hewlett-Packard

5
(4)

Wyróżnione zdjęcie: trzy drukarki HP

Odkąd moja lepsza połowa przyniosła drukarkę laserową do naszego pierwszego wspólnego domu, używamy drukarek Hewlett-Packard (HP). W tamtym czasie nadal korzystałem z drukarki igłowej – prawdziwego potwora – która była droższa w zakupie niż mój ówczesny komputer Schneider.

I tak byłem pod ogromnym wrażeniem, tym bardziej, że okazało się, że tej drukarki laserowej po prostu nie da się zepsuć. W pewnym momencie nie mogłem już podłączyć drukarki do nowszych komputerów i zrezygnowałem. Nie stanowiło to większego problemu, ponieważ korzystaliśmy teraz z dodatkowych drukarek HP. I tak mijały lata i co jakiś czas trzeba było po prostu wymienić drukarkę HP. Świat był dla mnie w porządku, na tyle piękny, że z czystym sumieniem poleciłem wszystkie drukarki HP.

Następnie HP wpadł na pomysł wprowadzenia „błyskawicznego atramentu”, że tak powiem, subskrypcji wkładów do drukarek. To, co początkowo brzmiało bardzo dobrze, okazało się dla mnie nieprzyjemną sytuacją, ponieważ korzystałem z drukarek, które były częściowo identyczne pod względem konstrukcji, a także w różnych lokalizacjach. Przynajmniej dla mnie oznaczało to, że zawsze miałem niewłaściwy wkład w niewłaściwej drukarce w niewłaściwym czasie.

Jedynym sposobem, w jaki mogłem rozwiązać problem, był powrót do normalnego napełniania wszystkich drukarek - co dzisiaj nie jest już takie proste, ponieważ niektóre wkłady stają się rzadkie lub jednym złym kliknięciem ponownie stajesz się subskrybentem wkładów. Coraz bardziej niedelikatna sprawa, z której dałem sobie radę dopiero, ponieważ moje drukarki nadal wykonywały swoją pracę.

Następną nieprzyjemną rzeczą było otrzymanie uszkodzonych oryginalnych wkładów do drukarek. Robiłem to po raz pierwszy i kiedy w końcu się zorientowałem, było już za późno i nie można było już wymienić wkładów – co w przypadku drukarek laserowych jest naprawdę drogie! Przynajmniej wiem już, jak takie wkładki wyglądają od środka i jak to wszystko jest zbudowane.

Wszystkie dobre rzeczy chodzą trójkami i tak się złożyło, że drukarka laserowa HP zdecydowanie zbyt wcześnie zasygnalizowała, że ​​jej koniec się kończy, a według standardów HP była to jeszcze nowość!

Aby móc nadal oferować mojej lepszej połowie wystarczającą wydajność drukowania, kupiłem nową, większą drukarkę laserową od HP. To również dotarło pocztą bardzo szybko, co nie rozbawiło miłej osoby doręczającej, ponieważ paczka była zaskakująco ciężka.

Drukarka została skonfigurowana i podłączona do sieci jeszcze szybciej. W ten sposób moje właściwe zadanie zostało zakończone. Pierwsze, nieco większe zlecenie drukowania od mojej lepszej połowy ujawniło, że nowa drukarka HP jest wadliwa! Teraz zapytano mnie ponownie.

Instalacja dodatkowego oprogramowania HP i połączenie się ze stroną internetową serwisu HP przebiegły szybko, ale jeszcze szybciej uświadomiłam sobie, że są one w jeszcze gorszym stanie niż same dzisiejsze drukarki HP!

Krótko mówiąc, zanim dostanę zawału serca w dżungli serwisowej HP, poprosiłem o zwrot drukarki. Teraz nie mogę się doczekać, jak przebiegnie moja pierwsza dostawa zwrotna w ciągu ponad trzydziestu lat doświadczenia w HP.

A już myślałem, że drukarka HP będzie pewnego dnia ostatnią drukarką, którą sam kupię – obecnie wkroczyliśmy w erę biur bez papieru.

Teraz zajmę się przesyłką zwrotną i zwrotem pieniędzy za tę drukarkę i mam nadzieję, że stara jeszcze nie odpuściła.

I mam nadzieję, że trwający proces odwracania nowej drukarki nie przerodzi się w prawdziwy dramat – usługa online HP w zupełności mi wystarczy! Co stało się z firmą Hewlett-Packard przez te wszystkie dziesięciolecia?

Dodatek 8.11.2023 r.

Dzisiaj dostałem wiadomość, że otrzymam zwrot pieniędzy za drukarkę. To dobrze, ale nie rozwiązuje mojego problemu z drukarką.

Więc niedługo będę musiał pomyśleć o jeszcze kilku rzeczach.


Jak pomocny był ten post?

Kliknij gwiazdki, aby ocenić post!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba recenzji: 4

Nie ma jeszcze żadnych recenzji.

Przykro mi, że post nie był dla Ciebie pomocny!

Pozwól mi poprawić ten post!

Jak mogę poprawić ten wpis?

Odsłony strony: 50 | Dzisiaj: 1 | Liczę od 22.10.2023 października XNUMX r

Udział:

  • Programowania uczyłem się na urządzeniach HP: od 1978 na kalkulatorach UPN, od 1981 na komputerach przemysłowych typu HP-9825, HP 9845 itp.

    Moją pierwszą drukarką HP była legendarna DeskJet 500. Przez lata mogłem po prostu samodzielnie napełniać gąbkę we wkładzie czarnym tuszem, aż do momentu, gdy dysz nie dało się już czyścić w kąpieli ultradźwiękowej...

    Od ponad 10 lat mam dwie drukarki laserowe Brother za niecałe 100 euro, które są napełnione tanimi tonerami ze sklepu na Oststrasse. Nie powoduje żadnych problemów.

    Jednak HP zawsze miał tę zaletę, że zawsze miał dostępne sterowniki dla systemu Linux!

  • W ciągu ostatnich kilku dekad HP musiał przejść wiele metamorfoz. Nie korzystam z drukarek laserowych od 20 lat, nigdy z drukarek atramentowych.
    Prawdziwe HP dzisiaj nazywa się Keysight.

      • Jeśli dobrze rozumiem, obecnie istnieją 3 dywizje:
        – „HP” dla drukarzy i konsumentów
        – „HPE” (Enterprise) dla serwerów i komponentów profesjonalnych
        – „Keysight” (wcześniej Agilent) dla technologii laboratoryjnej i pomiarowej (czyli rzeczywistego DNA)
        Dolina Krzemowa to teraz Google, Facebook i spółka 😉