Wyróżnione zdjęcie: pochmurne niebo
Teraz, gdy jest obok nowego stary Twitter, który teraz działa pod „X”, a nie tylko Mastodon i Bluesky, ale teraz tu też są wątki, nawet nie chce mi się pisać o Truth Social, więc i ja muszę dorzucić swoje trzy grosze.
W końcu odwróciłem się od następcy Twittera „X” i do dziś tego nie żałuję. Opuściłem Mastodon już po kilku dniach i też nie tęsknię.
Właściwie próbowałem zdobyć Bluesky i nadal mam tam konto; Szczególnie podoba mi się to, że mogę tam działać pod własnym adresem internetowym. Nie podoba mi się to, że tak jak inne media społecznościowe, tak naprawdę ich nie potrzebuję, a potem zatracam się w mniej interesujących rozmowach, kiedy z nich korzystam.
Oficjalnie mamy już Threads, kolejną odnogę Facebooka, i zdecydowanie zbyt wielu użytkowników spieszy się tam, przeważnie nie myśląc o zaletach swoich poprzedników.
Od dzisiaj Bluesky zabiega o moją niepodzielną uwagę i udostępnia mi dodatkowe konta – nie żebym w ogóle mógł z nich korzystać. Od jakiegoś czasu nie mogę się też pozbyć „kodów zaproszeń”, które regularnie otrzymujesz na Bluesky.
Co teraz, możesz zapytać. W każdym razie nie będę już zakładał nowych wątków, nie trzeba się wpisywać w każde nowe gówno. Przynajmniej takie jest moje zdanie po tym, jak zaobserwowałem zdecydowanie za dużo mediów społecznościowych – może jednak nauczę się na podstawie doświadczenia.
Ale cieszę się, że mogę udostępnić moim czytelnikom „kody zaproszeniowe” Bluesky, które są dla mnie nadal dostępne: bsky-social-t5duj-uvigx, bsky-social-6vqal-dxwhk, bsky-social-56had-c56pr, bsky-social -e3kjo -3rpqa, bsky-social-ojly3-loxc3 i bsky-social-xiizq-lbzd7.
Jeśli Twitter, to Bluesky, nawet jeśli wielu uważa to obecnie za całkowicie przestarzałe. Odpowiadam, że same media społecznościowe przeżyły siebie LinkedIn i Co.