Szansa na demokrację
Mogę sobie tylko wyobrazić, że SPD tolerowałaby rząd mniejszościowy CDU. Mielibyśmy szansę na silną opozycję i doświadczonego premiera, który mógłby tworzyć historię.
U siebie w Europie i u siebie w Heilbronn.
Mogę sobie tylko wyobrazić, że SPD tolerowałaby rząd mniejszościowy CDU. Mielibyśmy szansę na silną opozycję i doświadczonego premiera, który mógłby tworzyć historię.
Jako kontrapunkt dla Heilbronn Experimenta, od dawna marzyłem o Europahaus.
Ostatnie wybory w Stanach Zjednoczonych i Republice Austrii, a także wynik włoskiego referendum wprawiają nas w zachwyt pod koniec roku.
Wszystko zaczęło się, gdy w 1945 roku w Europie, po dobrych 31 latach mordów i zabójstw, armaty w końcu ucichły. Prawie cały świat legł w gruzach, a wojny przeniosły się w rejony świata bardziej od nas oddalone i mniej interesujące dla świata zachodniego.
Sam fakt, że ludzie, o których mówi się, że wymyślili demokrację, żyli w południowo-wschodniej Europie kilka tysięcy lat temu, nie czyni dzisiejszych mieszkańców Europy demokratami.
Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku iz trudem jesteśmy w stanie wymienić wszystkie nadużycia, które były i są dla nas tak oczywiste w ostatnich dniach i tygodniach.
Nie wolno nam tracić z oczu naszego wspólnego celu, jakim jest zjednoczenie świata.
Wolność, pokój, demokracja i dobrobyt gospodarczy – obietnica Europy dla jej obywateli. W porównaniu globalnym my, Europejczycy, również radzimy sobie dobrze.
Nasza Europa już teraz płonie na krańcach i nawet w „krajach macierzystych” Unii Europejskiej antyeuropejskie wysiłki znajdują coraz więcej zachęt i zwolenników.
Musimy zrobić więcej, aby promować nasze ideały i wartości.
Ostatnie wydarzenia w Europie i wokół niej zadziwiają nie tylko nas, europejskich federalistów.
Jak daleko sięga Europa, a raczej jak daleko może sięgnąć?